http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Bronislaw-Komorowski-powstanie-nowy-plan-dzialania-Polski-wobec-Ukrainy,wid,16221795,wiadomosc.html#czytajdalej aktualizacja 2013-12-02 (17:09) Wspólnie z rządem podejmiemy wysiłek zbudowania nowego planu działania Polski wobec Ukrainy - powiedział prezydent Bronisław Komorowski po poniedziałkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Z kolei Donald Tusk podkreślił, utrzymanie przez Polskę istotnego wpływu na relacje europejsko-ukraińskie zależne jest także od tego, czy w Polsce będziemy mówili jednym głosem w sprawach ukraińskich. Jak powiedział Komorowski, uczestnicy posiedzenia Rady dyskutowali m.in. o tym, co - w kontekście ostatnich wydarzeń na Ukrainie - powinno być przedmiotem polskiego działania w najbliższym czasie. - Uzgodniliśmy z panem premierem, że podejmiemy wysiłek na rzecz zbudowania nowego planu działania Polski jako całości na gruncie zarówno europejskim, na gruncie całego świata zachodniego, ale również w stosunku do Ukrainy i do sąsiedztwa polskiego w tej zmienionej rzeczywistości powileńskiej - powiedział Komorowski na poniedziałkowej konferencji prasowej. Dodał, że "jeszcze nigdy sprawy zaawansowania Ukrainy w perspektywie zbliżenia do świata zachodniego nie zaszły tak daleko". Zwrócił uwagę m.in. na zmiany w ukraińskim prawie. To są atuty, których trzeba Polscy politycy doprowadzą do zamieszek na Ukrainie? Ryszard Czarnecki (PiS) "błaga" Platformę o jednolite stanowisko i plan wobec Ukrainy, Adam Szejnfeld (PO) apeluje o jedność wszystkich ugrupowań w stosunku do Ukrainy, Robert Biedroń (TR) śmieje się z z licytacji na gesty, ale z drugiej... Komorowski zwrócił uwagę, że umowa stowarzyszeniowa UE-Ukraina jest wynegocjowana i czeka na podpis. - Mamy liczące się zmiany w prawodawstwie ukraińskim, łącznie ze zmianami w ustawie o prokuraturze i w ustawie o ordynacji wyborczej, co może się okazać istotne w przyszłości - podkreślił prezydent. Jak zaznaczył, "zmieniona jest, pod pływem procesów zachodzących i wspieranych przez Polskę, postawa społeczeństwa ukraińskiego, które wyraźnie sygnalizuje swoją determinację co do kontynuowania zbliżenia Ukrainy ze światem zachodnim". - To są ogromne atuty i osiągnięcia. Powinniśmy ich bronić, nie ryzykując utraty tych atutów w wyniku niepotrzebnych sporów toczących się w Polsce i na forach międzynarodowych, sporów polsko-polskich - powiedział Komorowski. Tylko poprzez zdolność do współpracy polskich instytucji, sił politycznych może wieść droga do ponownego otworzenia na siebie UE i Ukrainy - powiedział w poniedziałek prezydent Bronisław Komorowski po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Komorowski podkreślił, że po rozmowach z przedstawicielami klubów opozycji podczas posiedzenia Rady (byli obecni lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro i lider Twojego Ruchu Janusz Palikot) odniósł wrażenie, że "jest szansa na utrzymanie nie tylko wymiany informacji i myśli w sprawach Ukrainy, ale również utrzymanie zasady kompatybilności zachowań polskich polityków na poziomie parlamentarnym i instytucji państwa polskiego w kontaktach z Ukraińcami". Za ważne Komorowski uznał głosy "o konieczności utrzymania wszystkich kanałów oddziaływania na sytuację na Ukrainie oraz wszystkich kontaktów, które mogą być decydujące dla odegrania przez Polskę pozytywnej roli ułatwiającej Ukrainie powrót do stołu negocjacji i podpisania umowy stowarzyszeniowej". Jak wyjaśnił, chodzi o kontakty z partiami rządzącymi i opozycyjnymi na Ukrainie oraz kontakty na poziomie rządów i prezydentów. - Jestem przekonany, że tylko tędy, a więc poprzez zdolność do współpracy polskich instytucji, sił politycznych, może wieść w zmienionej, o wiele trudniejszej rzeczywistości droga do ponownego otworzenia na siebie Unii Europejskiej i Ukrainy - zaznaczył. Tusk: wszystko zależy od jedności poglądów polskiej klasy politycznej w tej kwestii Donald Tusk podkreślił z kolei, że utrzymanie przez Polskę istotnego wpływu na relacje Europy z Ukrainą zależne jest m.in. od utrzymania jedność poglądów polskiej klasy politycznej w tej kwestii. Tusk zaznaczył, że Polska uznała jako pierwsze na świecie państwo niepodległość Ukrainy i - jak mówił - "od tego czasu jesteśmy uczestnikami pozytywnego fenomenu w polskiej polityce: sprawy Wschodu, a przede wszystkim nasze relacje z Ukrainą były zawsze obszarem konsensusu politycznego w Polsce". Jak podkreślił, jest to ważne, "ponieważ gra o zbliżenie Ukrainy do Europy i do Polski jest niezwykle skomplikowana ze względu na relacje wewnątrz Ukrainy, jak i relacje Ukrainy z państwami sąsiednimi". Zdaniem szefa rządu, choć umowa stowarzyszeniowa Ukrainy z UE nie została podpisana, to fakt, że "udało się doprowadzić Europę i Ukrainę tak blisko finału, to m.in. zasługa tej ponad 20-letniej polskiej polityki na rzecz zbliżenia Ukrainy do Europy". - Nikomu nie trzeba dzisiaj tłumaczyć, jak ważne jest dla Polski to, żeby Ukraina była w jak najlepszych relacjach i z nami i całą Europą - powiedział Tusk. Jak dodał, utrzymanie przez Polskę istotnego wpływu na relacje europejsko-ukraińskie zależne jest także od tego, czy w Polsce będziemy mówili jednym głosem w sprawach ukraińskich. Podkreślił, iż utrzymanie tej wspólnoty poglądów jest kwestią niezwykle ważną, bo tylko wtedy Polska będzie państwem słuchanym w Brukseli i w innych stolicach europejskich, jeśli chodzi o sposób postępowania z Ukrainą. - Naszym zadaniem jest, by wielka gra, która się toczy o przyszłość Ukrainy, nie zakończyła się jakimś dramatycznym i nieprzewidywalnym dotąd finałem; to oznaczą tę grę na kilku fortepianach - mówił premier. Jego zdaniem oznacza to "możliwie intensywną pracę Europy dalej na rzecz zbliżenia z Ukrainą". Zaznaczył, że tu polska opinia będzie odgrywała istotną rolę. Tusk podkreślił, że konieczne będzie dbanie o dobre relacje zarówno z ukraińską opozycją jak i rządzącymi. - O to jest trudno, bo wiadomo, że te relacje z demokratycznymi siłami Ukrainy były zawsze bardzo dobre - ocenił premier. Zaznaczył jednocześnie, że choć nie podoba mu się decyzja prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, to jest to władza demokratycznie wybrana, "niekwestionowana przez nikogo, jeśli chodzi o legalność". - Dlatego musimy umieć współgrać i współpracować ze wszystkimi aktorami, ze wszystkimi podmiotami tego przedsięwzięcia, jakim jest zbliżenie Ukrainy do Europy - zaznaczył premier. W tym kontekście podkreślił "ciężką pracę w ostatnich miesiącach" prezydenta Komorowskiego, "której efektów nikt w Europie nie kwestionuje". - W dniach tych dramatycznych zdarzeń na Ukrainie będziemy w kontakcie z naszymi przyjaciółmi i na Ukrainie, i w Europie. Dziś czeka nas wiele rozmów zarówno z oficjalnymi czynnikami ukraińskimi, jak i z przywódcami europejskimi - zapowiedział premier. Dodał, że o przebiegu i rezultatach tych rozmów będzie informował w poniedziałek wieczorem lub we wtorek.
|