http://wyborcza.pl/1,75477,14732464,W_zamieszkach_w_Egipcie_zginely_44_osoby__Na_mosty.html Michał Wybieralski, PAP 06.10.2013 W niedzielę w całym Egipcie zwolennicy obalonego przez armię prezydenta Mohammeda Mursiego wywołali zamieszki. W starciach z policją i wojskiem zginęło co najmniej 38 osób, a ponad 200 zostało rannych. W Kairze do rozruchów doszło w niemal każdej dzielnicy. Tłem dla zamieszek - poza obaleniem Mursiego - była 40. rocznica wybuchu arabsko-izraelskiej wojny, która przeszła do historii pod nazwą żydowskiego święta Jom Kippur, podczas którego się rozpoczęła. Do największych starć doszło w niedzielę w Kairze, gdzie zwolennicy Bractwa Muzułmańskiego i prezydenta Mursiego walczyli z policjantami i żołnierzami prawie we wszystkich dzielnicach. Ich głównym celem był położony w centrum miasta plac Tahrir, symbol rewolucyjnych zmian, które zaszły w Egipcie w ramach tzw. arabskiej wiosny. Trwające tam w 2011 roku protesty, które zgromadziły setki tysięcy osób, doprowadziły do obalenia reżimu Hosniego Mubaraka. Latem tego roku na placu Tahrir znów pojawili się manifestanci domagający się odsunięcia od władzy wybranego w demokratycznych wyborach Mursiego. Ich demonstracje były jedną z przyczyn obalenia prezydenta przez armię. W niedzielę służby bezpieczeństwa nie dopuściły do zajęcia placu przez zwolenników Mursiego. Na jednej z prowadzących do placu ulic manifestanci zbudowali barykady z płonących samochodów, za którymi kryli się przed policyjną szarżą. Policjanci użyli gazu łzawiącego, strzelali też gumową amunicją. W samym Kairze aresztowano ponad 420 demonstrantów. Do zamieszek doszło też w innych miejscach kraju, m.in. w mieście Delga, gdzie wśród mieszkańców dominują zwolennicy Mursiego. W niedzielę użyli oni broni palnej podczas próby opanowania komisariatu policji. Szturm został odparty, policjanci również strzelali ostrą amunicją. Egipskie ministerstwo zdrowia podało, że w niedzielnych zamieszkach w całym kraju zginęło co najmniej 38 osób, a ponad 200 zostało rannych. Armia była przygotowana na zamieszki. Nad ranem czołgi i wozy pancerne zajęły pozycje na kairskich mostach nad Nilem i w innych strategicznych punktach miasta, a wojskowe myśliwce przeleciały nisko nad miastem. Miał to być sygnał, że wojsko jest gotowe na stłumienie ewentualnych protestów.
|